Pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności w części, dotyczącej odsetek od należności głównej
W pierwszym opublikowanym przeze mnie poście, chciałbym zwrócić uwagę, na jak się okazało nie tak oczywistą kwestię, pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w części dotyczącej odsetek od należności głównej. Z brakiem pewności co do zasadności takiego żądania, spotkałem się podczas przygotowywania opinii w zakresie przedawnienia odsetek zasądzonych w wyroku. Teraz chciałem podzielić się wynikami tych przemyśleń.
Z sytuacją przedawnienia roszczenia o odsetki spotykamy się w momencie, w którym zapada orzeczenie Sądu w postaci nakazu zapłaty czy wyroku, którym to Sąd zasądza od pozwanego odsetki ustawowe od należności głównej (przykładowo od dnia 1 lutego 2005 r.), a wierzyciel dysponujący takim wyrokiem zaopatrzonym w klauzulę wykonalności, nie podejmuje przez dłuższy czas działań, które miałyby na celu wyegzekwowanie tych należności.
Wychodząc od podstaw należy zwrócić uwagę na regulację przepisu art. 117 k.c., który stanowi, iż „Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu”. I tu wyjaśnienia wymaga kwestia, iż niewątpliwie takim roszczeniem majątkowym, będzie domaganie się odsetek od należności głównej zasądzonej wyrokiem Sądu. Przechodząc do § 2 przywołanego przepisu, odczytujemy, iż „Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.” Toteż dekodując normę zawartą w obu przepisach należy uznać, iż w wypadku wystąpienia przez wierzyciela z roszczeniem o zapłatę, dłużnik, w przypadku upływu odpowiedniego okresu może uchylić się od zapłaty za odsetki wynikające z wyroku, podnosząc najprostszy zarzut (peremptoryjny), jakim jest zarzut przedawnienia. Dla jego zaistnienia koniecznym jest jego podniesienie w toku trwającego postępowania sądowego, bez względu na moment w którym zostanie podniesiony.
Podkreślenia wymaga, iż pomimo spełnienia przesłanek do podniesienia takiego zarzutu jego niewypowiedzenie przed Sądem nie spowoduje, iż ten weźmie go pod uwagę z urzędu. To doprowadza do sytuacji, w których w Sądach zapadają wyroki zasądzające należności od pozwanych, pomimo możliwości uchylenia się od zaspokojenia roszczenia, poprzez skorzystanie z możliwości podniesienia zarzutu przedawnienia. Wydaje się, że nie będzie przesadzona teza, iż wynika to najczęściej z braku wiedzy osób, przeciwko którym prowadzone jest postępowanie sądowe. Zdaje się bowiem, iż większość osób przeciwko którym zostało skierowane powództwo, skorzystałoby z takiej możliwości. Zatem jeśli ktoś spotka się z sytuacją, kiedy zostanie skierowany przeciwko niemu pozew, warto zasięgnąć fachowej porady i upewnić się czy aby niepotrzebnie traci nerwy i czas na podnoszenie innych, czasem nietrafnych zarzutów, w sytuacji, w której istnieje możliwość podniesienia zarzutu przedawnienia.. ale teraz nie o tym.
Przechodząc dalej… mając wiedzę, o istnieniu instytucji przedawnienia roszczenia, koniecznym będzie ustalenie terminu, w którym należność ulega przedawnieniu. Dla roszczeń wynikających z różnego rodzaju umów, ustawodawca przewiduje różne terminy przedawnienia. W wypadku roszczenia o odsetki zasądzone wyrokiem, wystarczającym będzie odniesienie się do zasad ogólnych przewidzianych przepisem art. 118 k.c., który stanowi, iż „Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata.”
Na tym etapie rozważenia wymaga kwestia, czy roszczenie o odsetki można potraktować, jako świadczenie okresowe? W tym temacie pojawiły się kontrowersje, jednak na dziś, stanowisko wyklarowało się na tyle, iż można z całą stanowczością stwierdzić, że odsetki należy uznać za świadczenie okresowe. Powyższe potwierdza nie tak dawny wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2011 r., sygn. akt I CSK 799/10, w którego to uzasadnieniu Sąd Najwyższy stwierdził, iż „zgodnie z art. 118 KC termin przedawnienia odsetek, jako świadczenia okresowego wynosi trzy lata”.
Natomiast szerzej powyższą kwestię Sąd Najwyższy uargumentował w wyroku z dnia 26 sierpnia 1976 r., sygn. akt III CRN 181/76, gdzie w samej tezie stwierdził, iż „W myśl art. 360 k.c. odsetki od sumy pieniężnej, w braku odmiennego zastrzeżenia co do terminu płatności, są płatne co roku z dołu, co przesądza o ich okresowym charakterze.” Ponadto Sąd Najwyższy odniósł się do tego zagadnienia w uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2005 r., sygn. akt III CZP 42/04 w którym orzekł, iż „Przy przyjęciu, że omawiane odsetki – tak jak uznaje przedstawione wyżej orzecznictwo i aprobująca je część piśmiennictwa – są wymagalne oddzielnie za każdy dzień opóźnienia, spełniona jest także kolejna – kluczowa – przesłanka do ich kwalifikowania jako świadczeń okresowych: układanie się w szereg kolejno po sobie w równych odstępach czasu wymagalnych świadczeń, z których każde jest przedmiotem odrębnego roszczenia. Nie sposób jednak odmówić racji twierdzeniom, że koncepcja uznająca, iż omawiane odsetki są wymagalne oddzielnie za każdy dzień opóźnienia, jest konstrukcją sztuczną. Mimo to należy ostatecznie zdecydowanie opowiedzieć się za stosowaniem przewidzianego w art. 118 KC terminu przedawnienia roszczeń okresowych do roszczeń o odsetki za opóźnienie (…)”.
Kiedy zostało ustalone, iż roszczenie o odsetki przedawnia się, a biorąc pod uwagę, iż jest świadczeniem okresowym, termin przedawnienia wynosi 3 lata, chciałbym zwrócić uwagę, iż powyższe regulacje tyczą się również odsetek zasądzonych wyrokiem.
Przywołaną kwestię reguluje przepis art. 125 k.c., który to stanowi, iż „Roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd, przedawnia się z upływem lat dziesięciu, chociażby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy. Jeżeli stwierdzone w ten sposób roszczenie obejmuje świadczenia okresowe, roszczenie o świadczenia okresowe należne w przyszłości ulega przedawnieniu trzyletniemu.”
Dla przedmiotowej sprawy będzie nas interesowało ostatnie zdanie. Należy wyobrazić sobie sytuację w której toczy się spór o określoną należność. Po przeprowadzeniu postępowania Sąd uznaje, iż Powód wystąpił ze słusznym roszczeniem, toteż zasądził wyrokiem od pozwanego przykładowo kwotę 50 000 zł wraz z odsetkami od dnia 1 lutego 2005 r. do dnia zapłaty. Jednak pomimo zapadnięcia wyroku pozwany nie reguluje zasądzonej należności, toteż w tym wypadku powód ma możliwość skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego. Zamiast jednak wszcząć egzekucję od razu, kieruje ją po upływie przykładowo, 8 lat.
Najczęściej w takich okolicznościach wierzyciele nie zwracają często uwagi i domagają się w toku postępowania egzekucyjnego należności w postaci odsetek za cały okres tj. od dnia 1 lutego 2005 r. do dnia zapłaty, nie zważając przy tym, iż takie roszczenie w części uległo przedawnieniu.
Taka sytuacja otwiera możliwość skorzystania z zarzutu przedawniania. Dla powyższego konieczne będzie ustalenie dwóch dat.
Daty początkowej, a to daty od kiedy termin przedawnienia rozpocznie bieg.
W tym wypadku wobec braku innej regulacji, należy wziąć pod uwagę przepis art. 124 § 2 k.c. który stanowi, iż „W razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.” Zatem w przypadku roszczenia o odsetki zasądzone w wyroku, termin ich przedawnienia zacznie biec od momentu zakończenia postępowania w którym zostały zasądzone. Za zakończenie postępowania należy uznać moment w którym orzeczenie staje się prawomocne, toteż jeśli od wydanego orzeczenia nie zostały wniesione środki zaskarżenia w takim wypadku termin przedawnienia zacznie biec po 3 tygodniach od wydania wyroku.
Przy założeniu, że wyrok został wydany 1 lutego 2005 r., uprawomocni się z końcem dnia 21 lutego 2005 r., zatem od 22 lutego 2005 r. zaczyna biec termin przedawnienia. I tę datę należy uznać za początkową.
Drugą interesującą nas datą jest data złożenia wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego.
Złożenie przez wierzyciela wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wyczerpie przesłanki przewidziane w art. 123 § 1 ust. 1 k.c., toteż przerwany zostanie bieg przedawnienia. Zatem jeśli istnieje roszczenie o należność która powstała wcześniej niż 3 lata przed przerwaniem biegu przedawnienia, a jest datą późniejszą niż termin zakończenia postępowania sądowego i w między czasie nie został przerwany bieg przedawnienia, to taka należność uległa przedawnieniu.
Dla przykładu. Zakładając, że wyrok zapadł 1 lutego 2005 r., uprawomocnił się 22 lutego 2005 r., a wierzyciel złoży wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego dnia 1 lutego 2013 r. przedawnieniu ulegną odsetki za okres od dnia 23 lutego 2005 r. do dnia 31 stycznia 2010 r.
Posiadając już taką wiedzę, należy wybrać tryb w którym możliwym będzie skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia. W tym wypadku koniecznym będzie skierowanie powództwa przeciwegzekucyjnego w trybie art. 840 § 1 ust. 2 k.p.c. i w jego toku podniesienia zarzutu przedawnienia. Jednocześnie jeśli sprawa trafiła już do Komornika, dla zabezpieczenia powyższego postępowania zasadnym będzie skierowanie wraz z pozwem o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności wniosku o zabezpieczenie roszczenia w trybie art. 755 § 1 ust 3 k.p.c., poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego.
Trzeba również pamiętać, iż zakończenie postępowania egzekucyjnego może wiązać się pozbawieniem możliwości wytoczenia powództwa przeciwegzekucyjnego. Dłużnik w momencie wyegzekwowania świadczenia, straci możliwość wytoczenia postępowania przeciwegzekucyjnego, toteż tym bardziej zasadnym jest skorzystanie z możliwości zawieszenia postępowania egzekucyjnego.
Podsumowując w przypadku istnienia w obrocie tytułu wykonawczego w postaci wyroku wraz z klauzulą wykonalności czy też nakazu zapłaty z klauzulą wykonalność i skierowaniu na jego podstawie sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego należy zwrócić uwagę, za jaki okres wierzyciel domaga się zapłaty odsetek od należności głównej. Może się okazać, iż będzie zgodnie z przepisem art. 125 k.c. w zw. z art. 117 k.c. możliwym będzie uchylenie się od zaspokojenia odsetek w części, jeśli takowe okażą się przedawnione. Jednocześnie wskazać, należy, iż działania ku temu prowadzące winny być sprawne, bowiem opieszałość może doprowadzić do sytuacji w której roszczenie zostanie wyegzekwowane, a wtedy nie możliwym będzie wytoczenie powództwa przeciwegzekucyjnego w którym winien być podniesiony zarzut przedawnienia.
Na marginesie dodam, iż w opisywanej sytuacji zakładałem przedawnienie odsetek za okres od dnia 23 lutego 2005 r. do dnia 31 stycznia 2010 r. od kwoty należności głównej w wysokości 50 000 zł, a to dawałoby nam przedawnienie odsetek w wysokości 29 890, 40 zł, czyli de facto kwotę, dla której wartym byłoby pochylić się nad tytułem wykonawczym z którego wierzyciel egzekwuje i dokładnie go przeanalizować.